Stal Nysa w pięknym stylu pokonała wczoraj wieczorem na własnym parkiecie zespół Skry Bełchatów. Nyscy siatkarze zeszli do szatni na świąteczną przerwę z kompletem trzech punktów. Zespół Krzysztofa Stelmacha sprawił dużą niespodziankę w tej kolejce rozgrywek, bo pokonał drużynę z Bełchatowa 3:0.
Mówił po meczu Bartłomiej Lemański, środkowy nyskiego zespołu. Stal Nysa po wczorajszej wygranej odskoczyła ostatniemu w tabeli MKS Będzinowi na 6 punktów. Do Cuprumu Lubin traci dwa oczka.